Tam, gdzie Rzeczpospolitą pod opiekę Matki Bożej oddano

W dniach 8 – 10 kwietnia 2016 r. przedstawiciele Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Świdnickiej wzięli udział w Pielgrzymce do Lwowa.

Pielgrzymka zorganizowana została przez Duszpasterstwo Parlamentarzystów i Samorządowców Diecezji Świdnickiej, które animuje ks. dr Sławomir Augustynowicz – asystent DIAK oraz Pana Posła Michała Dworczyka. Po przybyciu do Lwowa, już w piątek wieczorem celebrowana była Msza św. Na zaproszenie Księdza Arcybiskupa Lwowa Mieczysława Mokrzyckiego wzięli w niej udział m.in. prezes DIAK Magdalena Jarosz, wiceprezes DIAK Krzysztof Kręt i delegatka KIAK Monika Rejman. Mszy świętej przewodniczył Ksiądz Biskup Ignacy Dec – Pasterz Diecezji Świdnickiej.

Następnego dnia pielgrzymi uczestniczyli w głównych obchodach 360. rocznicy złożenia przez Króla Jana Kazimierza Ślubów Lwowskich. 1 kwietnia 1656 roku, w czasie potopu szwedzkiego, król oddał we Lwowie Rzeczpospolitą pod opiekę Matki Bożej. Nazwał ją wówczas Królową Korony Polskiej. Obiecał, że kiedy kraj zostanie uwolniony spod okupacji, rozszerzy prawa obywatelskie szlachcie i poprawi sytuację bytu chłopów. Głównej celebracji w pięknej lwowskiej katedrze przewodniczył metropolita częstochowski Ksiądz Arcybiskup Wacław Depo. Wzięli w niej udział liczni biskupi przybyli z Polski i Ukrainy, a także przedstawiciele władz państwowych i samorządowych obu krajów. Wśród nich obecny był przedstawiciel Prezydenta RP minister Adam Kwiatkowski. Tego dnia pielgrzymi nawiedzili także narodową nekropolię, jaką jest Cmentarz Orląt Lwowskich. Był też czas na zwiedzanie Lwowa.

W drodze powrotnej, w Mościskach, pielgrzymi spotkali się z przedstawicielami Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. W trakcie rozmowy zapoznali się z problemami, jakich doświadczają Polacy na Ukrainie. Nie obyło się też bez chwili zadumy na niedawno zorganizowanym cmentarzu polskim w Mościskach. Cała pielgrzymka na długo pozostanie głęboką inspiracją do modlitwy i troski o polskość.

Relacja: Magdalena Jarosz / FOT: Mirosław Jarosz