Bóg przysyła Ją na świat, by jeszcze raz, jeszcze wyraźniej, wezwała nas do nawrócenia. Matka Boża przychodzi w ten sposób na ziemię, by ukazać swoją nieprawdopodobną miłość, pokonać strach, pomóc w codziennej walce z grzechem, umocnić kapłanów, uzdrowić obolałe dusze i ciała.
Najważniejszym przesłaniem filmu „Ostatnie wezwanie” jest wezwanie do jak najlepszego wykorzystania czasu, który nam pozostał, do życia w łasce uświęcającej i głębokiej relacji z Bogiem, do życia w ewangelicznej gotowości na powtórne przyjście Pana. W jednym z wywiadów, autor filmu Lech Dokowicz powiedział m.in.: „Trzeba pamiętać, że jest to fenomen przyciągający do Medjugorie co roku dziesiątki tysięcy ludzi od ponad 30 lat. Bardzo wielu z nich zmienia całkowicie swoje życie, oddając je Bogu, dla wielu innych jest to niezwykłe umocnienie wiary. Tak więc dla nas, filmowców, to niepowtarzalna szansa i obowiązek, aby zapytać, co się tam dzieje. (…) Maryja nie powiedziała: „To ostatnie objawienie” tylko „To ostatnie TAKIE objawienie”, co oznacza, że jest to ostatnie Jej objawienie w takim wymiarze, jeżeli chodzi o częstość spotkań i czas ich trwania. Ze względu na ilość i jakość popełnianych obecnie przez ludzkość grzechów – wystarczy przypomnieć ponad miliard popełnionych w ostatnich 30 latach aborcji, masowej apostazji ochrzczonych, bluźnierstwach tysięcy ludzi, których gromadzą rozmaite sekty satanistyczne, czy masowym grzechu sodomskim – świat nie powinien już istnieć. Jeżeli jeszcze istnieje, to tylko dlatego, że miłosierdzie Boga jest większe niż Jego sprawiedliwość. Ale nie jest tak, że Pan Bóg pozwoli się obrażać w nieskończoność. Ja rozumiem to częste przychodzenie Maryi w Medjugorie także jako krzyk do świata: nawracajcie się, dopóki jest czas miłosierdzia, bo po nim przyjdzie sprawiedliwość.”
Kontynuując zachęty do oglądania wartościowych filmów zapraszamy do obejrzenia filmu „Ostatnie wezwanie”.