Szukałem, miłości wśród ludzi,
Lecz każdy odrzucał mnie z pogardą
Ty jeden Panie zrozumiałeś mnie
Podając swa Ojcowską dłoń.
Szukałem, miłości wśród ludzi,
Lecz każdy odrzucał mnie z pogardą
Ty jeden Panie zrozumiałeś mnie
Podając swa Ojcowską dłoń.
O krzyżu święty niewymownej miłości Boskiej, złości ludzkiej pamiątko. Pożądanie Jezusa Chrystusa, prac Jego kresie, największej obelgi Zbawiciela i ostatecznej Jego chwały znaku; Ty byłeś boleści łożem baranka przeczystego, Tyś jest ołtarzem, na którym on błogosławiony owoc Panny, niepokalanej, Syna Boga żywego, spełnił ofiarę przenajświętszą dla zbawienia naszego.
Jakże znana jest i popularna piosenka „To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech… Jednocześnie jak bardzo osobistym jest wyznaniem, jeśli śpiewa się ją podczas nabożeństw wielkopostnych.
Ludu mój, ludu, cóżem ci uczynił?
W czymem zasmucił albo w czym zawinił?
Jam cię wyzwolił z mocy faraona,
a tyś przyrządził krzyż na me ramiona!