«Noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia» (Wj 12, 42). W tę świętą noc obchodzimy Wigilię Paschalną, najważniejszą spośród wszystkich wigilii roku liturgicznego czy wręcz ich «matkę». Tej to nocy, o czym wielokrotnie wspomina hymn Exsultet, przebywamy drogę ludzkości od stworzenia aż po wydarzenie, które wieńczy dzieje zbawienia, czyli śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.
Ecce lignum Crucis in quo salus mundi pependit… Venite adoremus — «Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło Zbawienie świata. Pójdźmy z pokłonem». Słuchaliśmy tych słów w dzisiejszej liturgii: oto drzewo Krzyża.
Drodzy Kapłani, W Roku Eucharystii szczególną radość sprawia mi doroczne, duchowe spotkanie w Wielki Czwartek, w dniu, w którym miłość Chrystusa wyraziła się «do końca» (J 13, 1), w dniu Eucharystii, w dniu naszego kapłaństwa.
O krzyżu święty niewymownej miłości Boskiej, złości ludzkiej pamiątko. Pożądanie Jezusa Chrystusa, prac Jego kresie, największej obelgi Zbawiciela i ostatecznej Jego chwały znaku; Ty byłeś boleści łożem baranka przeczystego, Tyś jest ołtarzem, na którym on błogosławiony owoc Panny, niepokalanej, Syna Boga żywego, spełnił ofiarę przenajświętszą dla zbawienia naszego.