Takie wezwanie towarzyszyło św. Stanisławowi Kostce. W 450 rocznicę śmierci rozpoczynamy rok poświęcony świętemu Stanisławowi patronowi młodzieży i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. „Nie było w tych słowach pychy ani pogardy dla tego, co małe ale świadomość godności człowieka i tęsknota za tym, co święte i doskonałe”.
Brutalny żołnierz, kobieciarz, którego całe życie kręciło się wokół bogactw, sławy i władzy podejmuje walkę na śmierć i życie ze swoimi wewnętrznymi demonami. Loyola musi zmierzyć się z depresją, myślami samobójczymi, wstrętem do samego siebie i miłosierdzia dla innych, wreszcie przejść proces o herezję przed inkwizycją, by ostatecznie wygrywając bitwę, stać się jedną z najważniejszych postaci w historii Kościoła.
«Święci nie przemijają. Święci żyją świętymi i pragną świętości». Umiłowani Bracia i Siostry! Prawie dokładnie trzydzieści trzy lata temu wypowiedziałem te słowa w Starym Sączu, podczas uroczystości milenijnych. Wypowiedziałem je nawiązując do szczególnej okoliczności. Oto, mimo niepogody, przybyli do tego miasta mieszkańcy Ziemi Sądeckiej i okolic, i całe to wielkie zgromadzenie Ludu Bożego pod przewodnictwem Księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego i biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza prosiło Boga o kanonizację błogosławionej Kingi.
W tych dniach odwiedza się cmentarze, by modlić się za bliskie osoby, które odeszły, niejako idziemy do nich w odwiedziny, by jeszcze raz wyrazić im nasze uczucia, by poczuć ich bliskość, w ten sposób przypominając również jeden z artykułów Credo: w obcowaniu świętych zacieśnia się silna więź między nami, którzy chodzimy jeszcze po tej ziemi, i licznymi braćmi i siostrami, którzy już doszli do wieczności.