Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów umorzyła śledztwo przeciwko prof. Bogdanowi Chazanowi z braku „znamion czynu zabronionego”. Jest to bardzo dobra wiadomość. Cieszę się, że prokuratura jednak postąpiła zgodnie z prawdą i nie doszukała się przestępstwa w działaniu prof. Bogdana Chazana. Nie popełnił on żadnego wykroczenia.
Wręcz przeciwnie, zachował się jak człowiek sumienia, który wie, że jest ono zawsze ważniejsze aniżeli prawo zewnętrzne. Głos sumienia to jest głos bycia wiernym sumieniu. I dlatego winniśmy zawsze być wiernymi sumieniu, temu, co ono nam mówi, bo przez nie przemawia Pan Bóg. Swoją decyzją mokotowska prokuratura potwierdziła jedynie to, o czym prof. Chazan mówił od samego początku, że nie wystąpiły jakieś żadne nadzwyczajne okoliczności, które przemawiałyby za podejmowaniem wobec pacjentki i jej dziecka określonych czynności medycznych i które jednocześnie nie dałyby możliwości odwołania się do klauzuli sumienia. Urzędnicy stołecznego ratusza chcieli prof. Bogdana Chazana skazać za „zabójstwo niewinnego człowieka”, bo tak określa on aborcję. Ale to właśnie oni popełnili przestępstwo. Zwolnili człowieka niewinnego za dobry czyn. A jeśli dochodzi do tego, że za dobro się karze, a za zło się wynagradza, to jest sytuacja fatalna i trzeba ją jak najszybciej zmieniać.
To, co zrobił prof. Chazan, było wielki dobrem. Poszedł za głosem sumienia. I za to należy mu się pochwała, uznanie, a nie kara, która go spotkała. Dlatego jego zwolnienie ze stanowiska dyrektora szpitala i w ogóle postępowanie władz Warszawy wobec niego uważam za naganne. I to powinno być, także w świetle decyzji prokuratorskiej o niepodejmowaniu żadnych działań przeciwko profesorowi, jak najszybciej naprawione.
Ksiądz Biskup prof. Ignacy Dec – biskup Diecezji Świdnickiej, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.
Na podstawie: naszdziennik.pl