21 października 2014 r. o godz. 17:30 spotkały się połączone sejmowe komisje: spraw zagranicznych oraz sprawiedliwości i praw człowieka, aby zaopiniować poprawki do ustawy wprowadzającej Konwencję Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, która jest zaplanowanym manifestem genderowym w stylu neomarksistowskim skierowanym przeciwko rodzinie.
W obradach uczestniczyła spora grupa liderów pro-rodzinnych i pro-life organizacji pozarządowych, w tym przedstawiciele Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia. Prowadzący obrady poseł Robert Tyszkiewicz (PO) nie dopuścił ich jednak do głosu, poza wystąpieniem Grzegorza Strzemeckigo. Tym samym starał się uniemożliwić jakakolwiek dyskusję nad konwencją. Wydawało się, że poprawki kwestionujące ustawę wprowadzającą konwencję nie mają szans wobec przewagi liczebnej posłów koalicji w obu komisjach.
Nieoczekiwanie poseł Krzysztof Szczerski (PIS) zgłosił wniosek formalny o przerwę w obradach do czasu zbadania zgodności Konwencji Rady Europy z Konstytucją RP. Podczas głosowania wniosek ten został przyjęty! Głosowali za nim wszyscy posłowie PIS, ale także kilku posłów PO. Wniosek przegłosowano stosunkiem głosów 22:18. Dalsze prace w komisjach zostały odroczone. Głosowanie nad konwencją przesuwa się znów przynajmniej o dwa tygodnie, do czasu przygotowania ekspertyz i kolejnego posiedzenia Sejmu. To wielka szansa na oddalenie w czasie decyzji o przyjęciu konwencji, przeprowadzenia rzetelnej dyskusji na jej temat i konsultacji społecznych, czego w tej sprawie dotychczas nie było.
Nasze działania, aby poinformować społeczeństwo o wielkim zagrożeniu, jakie niesie Konwencja Rady Europy, weszły w nową fazę. Coraz więcej znaczących osób i organizacji wypowiada się na ten temat. Serdecznie dziękujemy Wam wszystkim, którzy mocno zaangażowaliście się w tę tak ważną sprawę! Wielkie uznanie wyrażamy dla przedstawicieli organizacji prorodzinnych za aktywne uczestnictwo w posiedzeniu sejmowych komisji. Bez wątpienia, to ich obecność zaowocowała pozytywnym głosowaniem za sprawdzeniem zgodności konwencji z Konstytucją. Chociaż przewodniczący nie dopuścił ich do głosu, posłowie jednak zobaczyli, jak wielu liderów organizacji społecznych dostrzega dramat związany z tą konwencją. Będą pamiętali, że ktoś przygląda się ich działaniom. Ma to ogromne znaczenie!
Batalia trwa! Nie ustawajmy w naszych działaniach, aby powstrzymać demontaż polskich rodzin. Módlmy się wytrwale! Prezentujmy publicznie nasz sprzeciw. Niechaj każdy poseł zdaje sobie sprawę, że społeczeństwo bacznie się przygląda, jak będzie głosował w tej sprawie.
Ewa H. Kowalewska
Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia
Human Life International – Polska
Loading ...