Drodzy Czciciele Pana Boga, Miłośnicy Kościoła i Ojczyzny! Najpierw odniesiemy się do Słowa Bożego, które dotarło do naszych uszu, umysłów i serc. Powtórzmy i przyjmijmy rady mędrca Pańskiego: „Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy! Myślcie o Panu właściwie i szukajcie Go w prostocie serca. Daje się bowiem znaleźć tym, co Go nie wystawiają na próbę, objawia się takim, którym nie brak wiary w Niego. Bo przewrotne myśli oddzielają od Boga… Mądrość nie wejdzie w duszę przewrotną, nie zamieszka w ciele zaprzedanym grzechowi”(Mdr 1, 1-4).
Razem z wami pragnę wyśpiewać pieśń dziękczynienia dla Opatrzności, która pozwala mi dziś jako pielgrzymowi stanąć na tym miejscu.
W dzisiejszą uroczystość Wszystkich Świętych zgodnie ze zwyczajem bardzo powszechnym w naszych wspólnotach spotykamy się na cmentarzach, aby wspominać wszystkich zmarłych. Tak więc w obecnej liturgii odczuwamy szczególnie żywą rzeczywistość komunii świętych, naszej wielkiej rodziny, tworzonej przez wszystkich członków Kościoła, zarówno tych, którzy są jeszcze pielgrzymami na ziemi, jak i tych, którzy już ją opuścili.
Po wczorajszej uroczystości Wszystkich Świętych dziś, 2 listopada, nasze modlitwy i spojrzenia kierują się ku tym, którzy opuścili ten świat i oczekują na wejście do niebieskiego Miasta. Kościół od zawsze wzywał do modlitwy za zmarłych. Zachęca on ludzi wierzących, by tajemnicę śmierci postrzegali nie jako ostatnie słowo o losie człowieka, lecz jako przejście do życia wiecznego. «Gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki — czytamy w dzisiejszej Prefacji — znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie».